Jak to pięknie przewala się publiczne pieniądze, na dodatek bez konsekwencji. Patrząc na inne lata to owe 150mln z trudem pokryje koszty diet, delegacji itd. Jak się chcą bawić i wczasować to NIE na koszt podatnika!

Każdej władzy przeszkadza ten kto mówi prawdę. Co taki zagoniony wojewoda może wiedzieć, jeszcze zapewne przez kogoś podpuszczony. Dobry polityk wpierw pilnuje swoich spraw, a tak jak piszecie wiele kuleje.

Rozsądne gospodarowanie wodą (zasobami naturalnymi) powinno znaleźć się w programie edukacyjnym.